Tradycyjne biegowe spotkanie nad Rusałką
Poranek budzi się nadzieją na ładny dzień – lepszy, niż wczorajszy. Wczoraj po powrocie do domu zagrzmiało, a deszcz, który zwilżył mnie już przed Olimpią dopiero teraz pokazał, co się w chmurach kryje 😉 …Silny opad trwał wyjątkowo długo, szczęście, że nie była to nawałnica, jakich wiele w kraju, ale bardziej pobłażliwy kaprys pogody…Dziś jest ładnie i jakby mniej duszno, bo powietrze się porusza… Czytaj dalej