Sobota 14.12.2013r.

 

Zabawy biegowej odsłona druga…

Może tym razem pięknego słońca nie ma, ale nie pada i ciepło jest – pogoda więc wyśmienita, by pohasać po lasach za Maltą. Wczoraj wklepałem sobie trening do Garmina, będzie więc dziś komfortowo – tak myślę, bo dotychczas nie korzystałem jeszcze z tego podstawowego dobrodziejstwa zegarka 🙂 . Zeszły tydzień był lekcją, zbieraniem doświadczeń, jak pobiec, by z jednej strony zmęczyć się, a z drugiej nie trafić na nieodległy SOR w Szpitalu na Szwajcarskiej 😉 😉 . Czytaj dalej