Sobota 15.02.2014r.

 

Browarna Mila czyli Spieprzaj Dziadu!

Myśli moje wciąż są zawieszone przy czwartku i tym naszym wieczornym „spontanie”, który tak zaskoczył Magdę 🙂 , a tu czas zbierać się na BBLa…Nie „czuję” tej soboty – zawsze towarzyszył mi Maciek, dziś mam pojechać sam…Próbuję jeszcze do niego smsować, ale telefon milczy…W programie dnia mamy rywalizację, która zrodziła się z pomysłu Agaty: Browarna Mila, czyli galop po naszej treningowej pętli w lesie, na trenach za Maltą. W obliczu ostatnich kłopotów z achillesem i kolanami, brakuje mi entuzjazmu, ale może to wynik perspektywy solowej wyprawy na Browarną…Nie wiem… Czytaj dalej