Czwartek 06.03.2014r.

 

Dalej i szybciej…

Zapaść frekwencyjna trwa…Wszystko wskazuje na to, że będę biegał dziś jedynie z Magdą B. Martwi mnie tylko to, że jej tempo może się okazać dla mnie zabójcze, jest przynajmniej o pół minuty na kilometrze szybsze od mojego 😉 . To sprawia, że cieszę się z obecności naszej Magdy na rowerze, która ostatnio tak czuwała nad tym, bym się nie wyrywał do przodu 🙂 ….Ale  radość trwa tylko do późnego popołudnia, gdy dostaję smsa…że jej zabraknie 🙁 🙁 …W ubiegłym tygodniu jej asysta mnie uskrzydliła, dziś mogła ocalić…Szkoda…A zatem zostaję sam na sam ze „sprinterką” 😉 … Czytaj dalej