Niedziela 23.03.2014r.

 

Nie mogę się doczekać…

Czy bieganie mnie „wkręciło”?…Dowolny znajomy, który popatrzyłby z boku, powiedziałby nawet, że mi nawet…totalnie odbiło 😀 . No bo jak wytłumaczyć fakt, że wczoraj tak „drastycznie przeczołgany” na trasie Grand Prix przez moje urocze koleżanki i sympatycznego kolegę, dziś, w niedzielę, zrywam się „z kurami”, by o 9tej znów kręcić kółka wokół Rusałki?? 😀 😀 …A prawda jest taka, że bieganie stało się dla mnie aktywnością, dzięki której wypoczywam, spełniam się fizycznie, a ponad wszystko dostarcza emocji, których brakuje mi w codzienności…Daje ogromną radość, zarówno z ruchu, jak i z kontaktu ze wspaniałymi, pozytywnymi ludźmi. To ich bliskość „buduje mnie”, rozładowuje stres i zmienia szarość dnia w kolory tęczy :D… Czytaj dalej