Niedziela 17.11.2013r.

 

Razem…

Tak, jak sobie zamierzyłem, wieczorem zgrabnie wycofałem się z imprezy kończącej sezon latania 😀 … Było przesympatycznie, ale w głowie miałem już myśl, by złapać jak najwięcej snu zanim rano spotkam się z moim Team’em nad Rusałką…Potrzeba mi regeneracji, potrzeba sił, by wyjść z malutkiego dołka w jaki wpadłem w ostatnich dniach… Idąc spać czułem radość, że za kilka godzin spotkam się z przyjaciółmi… Czytaj dalej