Niedziela 23.06.2013r.

 

Przyjemny szmer za oknem..

…obudzi艂 mnie o poranku 馃檪 …”Deszcz!” – pomy艣la艂em, nie otwieraj膮c oczu…I zaraz kolejna sympatyczna my艣l: „nie s艂ycha膰 grzmot贸w!!”…. Nie s膮dzi艂em, 偶e zachmurzone niebo i opad mo偶e mnie tak doskonale nastroi膰 jeszcze zanim otworz臋 oczy 馃榾 … pierwsz膮 moj膮 reakcj膮 by艂o si臋gni臋cie po kom贸rk臋 i przestawienie budzika, bo taka aura zmienia艂a plan na dzi艣 馃槈 – nie b臋d臋 si臋 zrywa艂 i biega艂 przed zaj臋ciami nad Rusa艂k膮, ale po nich 馃榾 … 聽Wreszcie jaki艣 ma艂y bonus od 偶ycia, kilka chwil snu wi臋cej 馃槈 馃槈 ….

Kiedy jestem ju偶 na nogach, na zewn膮trz nie kropi ju偶…Przed domem ka艂u偶e, a powietrze 聽oczyszczone – oby jego temperatura nie wzros艂a tak szybko… 馃檪 .Przed wyj艣ciem cieszy mnie jeszcze jeden aspekt – nie musz臋 zabiera膰 ze sob膮 plecaka, wystarczy mi bidon z piciem….. YES!…Chc臋 dzi艣 czu膰 si臋 swobodnie 馃檪 .

No taaaaak, tylko trzeba jeszcze pami臋ta膰….by go zabra膰…Przed stadionem orientuj臋 si臋, 偶e zosta艂 na blacie w kuchni…No to b臋dzie dzi艣…”na sucho” 馃檨 …. Ko艂o mostku zastaj臋 kilka znajomych i dwie nowe osoby. Poma艂u kompletujemy si臋, a mnie cieszy zw艂aszcza dawno oczekiwane pojawienie si臋 Konrada – Kony’ego (po lewej)…

20130623_100013

i Doroty (po prawej)….

20130623_100530

kt贸ra pilnie sposobi si臋 do pierwszego w 偶yciu „ultra” – Chudego Wawrzy艅ca 馃榾 .

Monika zapowiada, 偶e rozpoczynamy cykl zaj臋膰, kt贸re b臋d膮 tematycznie po艣wi臋cone najistotniejszym biegowym elementom. Dzi艣 zaczniemy od „si艂y”, wi臋c zaproszeniem na podbieg nasza trenerka daje nam sygna艂 do biegu 馃槈 …艢cie偶ka tradycyjna – du偶e k贸艂ko z „cyplem”…Pokonuj臋 j膮 do艣膰 偶wawo, bo „podpinam si臋” pod tempo Doroty, by sobie pogada膰 馃槈 ….5:15-5:30 „na otwarcie” daj膮 si臋 odczu膰 馃榾 … No ale czas przez to p艂ynie szybciej i ani si臋 ogl膮damy, jak zatrzymujemy si臋 przy podbiegu. Tu najpierw 膰wiczenia og贸lne na 艣cie偶ce…

20130623_103554

Kursujemy w obie strony na odcinku 50 metr贸w, pochylaj膮c si臋, podskakuj膮c, wymachuj膮c ko艅czynami, a wszystko to w do艣膰 solidnym, podkr臋canym przez par臋 trenersk膮, tempie…. 馃檪

20130623_103603

20130623_103620

20130623_1036200

20130623_103633

20130623_103634

Wracamy truchtem lub w marszu…

20130623_103649

20130623_103650

Pora na ma艂y stretching przed pr贸b膮 si艂ow膮…Pacyfikujemy ruchliwe skrzy偶owanie 艣cie偶ek przy podbiegu, co chwil臋 ust臋puj膮c nadje偶d偶aj膮cym rowerom i robi膮c przy tym „meksyka艅sk膮 fal臋” 馃榾 …Monika wyja艣nia znaczenie treningu si艂owego w bieganiu i omawia, co b臋dziemy robi膰…My s艂uchamy, przy okazji do艣膰 obficie karmi膮c wszelaki insekt, kt贸ry k艂臋bi si臋 w powietrzu na atrakcyjnej „wy偶erce” 馃榾 …

20130623_104301

Tymczasem Dorota na w艂asn膮 r臋k臋 „wysysa” wiedz臋 z Piotra o biegach ultra 馃榾 – kogo bardziej kompetentnego pyta膰, jak nie naszego trenera, kt贸ry raptem wczoraj przebieg艂 treningowo (!) w duecie ze znanym fizjoterapeut膮 i biegaczem g贸rskim, S艂awkiem Marsza艂kiem….tras臋 ultramaratonu g艂贸wn膮 grani膮 Tatr (!!!). Trzeba korzysta膰 z wiedzy, bo Piotrek to w tej materii guru 馃榾 .

20130623_104304

Podbieg pokonujemy w czterech seriach, na ka偶d膮 z nich sk艂ada si臋 skip A i sprint, no i oczywi艣cie powroty w truchcie…Wszyscy si臋 solidnie przyk艂adaj膮, zw艂aszcza do tej cz臋艣ci szybko艣ciowej :D…Gdy to mamy ju偶 za sob膮, zostaje nam jeszcze kilka przebie偶ek, ale ju偶 po p艂askim. Tym razem jest regularne 艣ciganie 馃榾 . Ja dobieram si臋 w parze z Kub膮, ale nie biegn臋 na maxa – grunt pod nogami, mimo, 偶e ubity, jest nier贸wny, a ja chc臋 w ca艂o艣ci zachowa膰 obie kostki 馃槈 …Staram si臋 tylko wy偶ej unosi膰 kolana oraz wyrzuca膰 do przodu biodra – przy takim ruchu mo偶na bardzo fajnie, elastycznie pracowa膰 艣r贸dstopiem. Te akcenty sprawiaj膮 mi zawsze du偶o radochy – nie czuj臋 po nich zm臋czenia takiego, jak w regularnym biegu ci膮g艂ym, co wi臋cej – mam uczucie przyjemnego pobudzenia, a dalszy spokojny bieg przychodzi mi 艂atwiej, z wi臋ksz膮 pr臋dko艣ci膮 i wydolno艣ci膮 馃檪 .

Tak jest te偶 i tym razem, gdy spokojnie truchtamy w kierunku mostku. Rozci膮ganie przeplataj膮 pogaduchy…Jak przed tygodniem, magiczne pytanie zadaje Kuba: „I jak? Biegniesz jeszcze?”…Tak, mam ochot臋, wczoraj nie poszala艂em, wi臋c dzi艣 wypada cho膰 w „normie” si臋 zmie艣ci膰. Podpina si臋 druga z Magd, Agnieszka, a udaje nam si臋 zach臋ci膰 te偶 Dorot臋, nasz膮 saksofonistk臋 馃檪 …Mam ma艂y falstart, bo Garmin drobiazgowo namierza satelity 馃榾 , ale udaje mi si臋 zafixowa膰 wreszcie i ruszy膰…

Dorota biegnie swoim spokojnym tempem, a nas wypuszcza do przodu. Teraz jest czas, by pogaw臋dzi膰 z Agnieszk膮..W temacie pojawia si臋 m.in. Magda, kt贸ra dzi艣 biegnie „po艂贸wk臋” w Obornikach – ciekawe, jak jej idzie??….Wybieramy ma艂e k贸艂ko wok贸艂 jeziora, trzymaj膮c si臋 brzegu…Ko艂o gastronomii odbija druga z Magd, a my w tempie ~6:00 rytmicznie przebieramy nogami dalej 馃槈 …Nie wida膰 Doroty, mo偶e odpu艣ci艂a..przez chwil臋 pr贸bowali艣my wyczekiwa膰 jej pojawienia si臋, ale w ko艅cu ruszyli艣my przed siebie. Na rozmowach czas p艂ynie szybko – zaliczmy ma艂y obw贸d b艂yskawicznie 馃槈 . Podczas postoju „na mecie”, czyli przy mostku, dociera Dorota – a jednak bieg艂a ca艂y czas konsekwentnie za nami, a teraz u艣miecha si臋 od ucha do ucha, 偶e up贸r si臋 op艂aci艂 ;).

Wymieniamy si臋 na koniec kontaktami – tak naprawd臋 powszechn膮 platform膮 przekazu informacji jest nasz „fejsowy” fanpage, ale kom贸rka jest 聽uniwersalniejsza i szybsza :D.

Na „placu boju” zostaj臋 z Kub膮 – wracamy razem na parking. Tu przychodzi mi do g艂owy, 偶e maj膮c troszk臋 czasu, mo偶emy zajrze膰 na druga ods艂on臋 crossfit’owego festynu na stadionie, a ja przy okazji zagadam tym razem fizjoterapeut臋.

20130623_125345

Pomys艂 trafiony – Kuba robi sobie pomiary na wadze, z kt贸rych wczoraj ja skorzysta艂em…

20130623_120139

…tymczasem ja najpierw obserwuj臋, jak specjalista od cia艂a pr贸buje pom贸c m艂odej, 艂adnej dziewczynie 馃檪 , a potem sam oddaj臋 si臋 w jego r臋ce 馃榾 ….Wczoraj si臋 艂ama艂em, czy zawraca膰 g艂ow臋 b贸lem poni偶ej prawej kostki – w ko艅cu wszelakie dolegliwo艣ci towarzysz膮 mojemu bieganiu i dodaj膮 mu smaczku 馃榾 – ale ta „nowinka” jest delikatnie dyskomfortowa, wi臋c czemu nie skorzysta膰 z porady fachowca? 馃檪 …W jego ocenie nie jest to achilles, a przyczep wi臋zad艂a, co mnie uspokaja – mniej sympatyczne jest zalecenie 14-dniowej przerwy, po艣wi臋conej jedynie 膰wiczeniom rozci膮gaj膮cym (!!!)…..Perspektywa ma艂o weso艂a, zobaczymy….P贸ki co okleja mi starannie stop臋 i nog臋 a偶 pod kolano specjalnymi ta艣mami „kinesio tapes” i puszcza wolno……Zahaczam jeszcze o stoisko Samsunga, a potem ju偶 do auta i do domu….Czas najwy偶szy…;)

Garmin ma g艂os...

Jak by艂o?

Towarzysko i pracowicie. Dzi艣 nasi trenerzy podkr臋cili tempo 膰wicze艅, przez co by艂o wi臋j ruchu i by艂 intensywniejszy :). I o to chodzi. Podbieg to moje kr贸lestwo – lubi臋 to, bo to jak m贸j interwa艂 pod koszami – zryw-trucht, zryw-trucht i tak w k贸艂ko. Bardzo dobrze si臋 w tym czuj臋.

Cieszy pojawienie si臋 dzi艣 i Kony’ego, i Doroty. To sympatyczne postaci naszych spotka艅 – Konrad ma zawsze celne i zabawne komentarze, kt贸rymi potrafi powali膰, a Dorota – wieczny u艣miech na ustach, a jej entuzjazm do biegania jest zara藕liwy jak grypa 馃檪 . Tym razem nawet spi膮艂em si臋 do tempa 5:15, by z tej energii skorzysta膰 馃榾 :D…

Dobrze si臋 dzi艣 biega艂o, zw艂aszcza po podbiegu. Niestety prawa kostka, dawa艂a o sobie zna膰, wi臋c pomys艂 skorzystania z porady fizjotrerapeuty by艂 jak najbardziej na miejscu…Przy okazji potestuj臋 w praktyce kolorowe ta艣my, kt贸rymi do艣膰 cz臋sto oklejani s膮 sportowcy, np. tenisistki :)…

20130623_232037

Perspektywa dw贸ch tygodni odpoczywania nie przypad艂a do gustu mojej przekornej duszy – p贸ki co utargowa艂em sam z sob膮 tydzie艅, a po nim zobacz臋, jak si臋 miewam.. 馃榾 . Na pocz膮tek zrezygnuj臋 (z b贸lem serca) z jutrzejszego kosza…Potem 艣rodowe bieganie…No dobra, zobaczymy 馃榾 馃榾 …

Dodaj komentarz

Tw贸j adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola s膮 oznaczone *