„Ich bin ein Berliner”
Tymi słowami prezydent USA, John F. Kennedy, zakończył 26go czerwca 1963 roku swoje przemówienie podczas wizyty w ogarniętym zimnowojennym kryzysem, Berlinie Zachodnim…Niecałe dwa lata wcześniej przy posterunku Checkpoint Charlie stanęły naprzeciw siebie, gotowe do wystrzału, czołgi rosyjskie i amerykańskie…Świat otarł się o trzecią wojnę światową….
Berlin bez muru….Nie znałem takiego. Moje ostatnie wizyty w nim były jeszcze w cieniu betonowej ściany…Drobny handel, przejęcie graniczne na Alexanderplatz, dotykanie nieśmiałe tego owianego mitem Zachodu, tego marzenia skromnego chłopaka zza kurtyny, z tej szarej, żelbetonowej, ubogiej części Europy….Wiele lat temu…..Teraz bardzo mnie ciągnęło, by wreszcie stanąć pod Bramą Brandemburską i nabrać tego samego powietrza wschodnim i zachodnim płucem, by wtopić się w tą, dla mnie wciąż nową, rzeczywistość tego miasta… Czytaj dalej