Umarł król – niech żyje król :)…Olight H15S Wave XM-L2….

 

Olight H15S Wave XM-L2 – pierwsze wrażenia…

Zacznę od tego, że mój ulubiony, 100-lumenowy Mactronic HLS-K1+, który dzielnie oparł się nawet pożarowi paska (!), niestety dokończył żywota. Przyczyna? Prawdopodobnie zawał elektronicznego serca – pacjent zszedł nagle i zaskakująco, ale też godnie, bo w boju…Powstała niespodziewana potrzeba następcy i tu przypomniałem sobie, że mój kolega, Maciek, rok jakiś temu, wybierając się na nasze wieczorne, jesieno-zimowe, czwartkowe biegania, dokonał zakupu czołówki. Była bardzo podobna wizualnie do mojej, jednak mocniejsza i miała bardzo pożądany przeze mnie dyfuzor. Poszedłem tym tropem. Tak oto zakupiłem Olight’a H15S, z drugiej już odsłony tego modelu. Czytaj dalej

Poniedziałek 13.01.2014r.

 

Nowy gracz w „biegowej stajni” 😀

Mogłem się tego spodziewać..Właściwie, gdy pojechałem w sobotę z Pędziwiatrem w „trasę sklepową” i niby przypadkiem, ale zainteresowałem się tym, co stało na półkach z obuwiem, znów „zaskoczyłem”…Jak alkoholik, który jest na odwyku, a nagle znajdzie się na zakrapianej imprezie…U mnie mechanizm kupowania czegokolwiek, co wiąże się nie z podstawowym funkcjonowaniem, ale z pasją, zainteresowaniem zawsze jest taki sam. I jest tak samo groźny dla kieszeni 😉 …Gdy mi coś wpadnie w oko, czytając w sieci, czy dotykając w sklepie, gdy stoją za tym jakieś, choćby mizerne argumenty, ale to „coś” mi się spodoba, albo uznam ideę za ciekawą – nie ma zmiłuj się 😀 …Będę tak długo sam siebie katował czytaniem o tym, oglądaniem filmów na ten temat, czytaniem forów z opiniami, aż w końcu…jak kobieta w ciąży…usłyszę krzyk noworodka 😀 😀 …. Czytaj dalej

Piątek 11.10.2013r.

Przed maratonem – Targi Poznań Sport Fair 2013

Im bardziej dziś schodzi ciśnienie związane z pracą, tym mocniej rośnie w siłę myśl o biegowym weekendzie. A będzie on WYJĄTKOWY – głównie za sprawą niedzielnego maratonu, w którym pobiegnę wraz z Agą na wybranym odcinku, by wspierać Magdę 🙂 . Nie miałem jeszcze chwili, by spokojnie usiąść i przygotować się w szczegółach, zrobię to dziś wieczorem najpewniej 😉 . Muszę przemyśleć taktykę, bo będziemy mieli z Agą bardzo poważne zadanie…Wierzę w Magdę, wiem, że jest świetna, że ma za sobą sporo półmaratonów, ale „królewski dystans” to zupełnie inna zabawa. Tu szczegóły grają rolę, znajomość konfiguracji trasy, dopasowanie do tego tempa i rozłożenie sił na całe ponad 42 kilometry….. Czytaj dalej

Poniedziałek 09.09.2013r.

Heloooo!!!?? Masz już kilka par, po co kolejne?…

Kurcze, dlaczego tak jest, że jak mi coś przyjdzie do głowy, posiedzę nad tym trochę w sieci…to się potem nie mogę od tego opędzić??? I próbuję zmieniać tematykę, głęboko oddychać, okazywać empatię ludziom w krajach ubogich, apelować do rozsądku….Nic. jak siedziało we łbie, tak siedzi…Nawet genialny neurochirurg nie byłby w stanie wykroić fragmentu płata, w którym zapętliła się i zawzięła na mnie….POKUSA 😀 . Czytaj dalej

Przymiarki do nowych butów…

Przedwczorajsze popołudnie poświęciłem na mały sklepowy rekonesans 🙂 … Moje Echelony pracowały dzielnie przez 700km praktycznie na cały etat, nie miały zmiennika..Próby ze starymi i ulubionymi NewBalance’ami, 860tkami, kończyły się powrotem bólu śródstopia – niestety za mocno je wytłukłem w tym miejscu i nie pomogły nawet żelowe wkładki…Przyszła więc chwila, gdy mimo „nie” z różnych powodów, temat nowych „szybkobiegów” powrócił…I w zamiarze miałyby to być trailówki… Czytaj dalej